Wysokie oprocentowanie, ale mały zysk
Poszukując względnie wysoko oprocentowanych lokat (które są ostatnio znaleziskiem na miarę jednorożca), możemy natrafić na oferty banków opiewające na 4.5%, a nawet 5%. Przy ostatniej tendencji lokat dających maksymalne odsetki rzędu 3.25%, jawią się one jako niezwykle korzystne. Warto jednak zachować czujność i przyjrzeć się uważnie warunkom dotyczących założenia takiego depozytu.
Banki doskonale wiedzą, że liczby potrafią skutecznie kusić. Dzieje się tak w przypadku kredytów za 0%, natomiast jeśli chodzi o lokaty, to im wyższa liczba odsetek, tym lepiej. Dlatego też sporo instytucji finansowych postanowiło skusić klientów depozytami z oprocentowaniem sięgającym nawet 5% w skali roku. W rzeczywistości, są to jednak tzw. mikrolokaty. Oznacza to, że możemy zdeponować na nich pieniądze na okres nie dłuższy niż 3 miesiące. Ograniczeń jest jednak więcej. Maksymalna kwota wpłaty to 10 tysięcy złotych. Jeśli zdecydujemy się na taki depozyt, możemy zarobić kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Inną ciekawą kwestią jest brak możliwości przedłużenia takiej lokaty na podobnych warunkach.
Owe wysoko oprocentowane lokaty nie różnią się zatem wiele od lokat promocyjnych, które pojawiają się co jakiś czas w ofertach banków. Nie jest to jednak mocno niekorzystne rozwiązanie. Wręcz przeciwnie – na takiej lokacie wciąż otrzymujemy zarobek i to nieco wyższy niż ze statystycznego depozytu. Oczywiście taki argument dotyczy przypadków, w których chcemy wpłacić na lokatę kwotę bliską tej maksymalnej. W przypadku kilkuset złotych nie jest to jednak przesadnie opłacalne posunięcie.
Komentarze