Oszczędzanie może być skomplikowane. Ale nie musi.
Jeśli pojawi się w nas motywacja do oszczędzania, to już bardzo dużo. Powinniśmy jednak w bardzo trzeźwy sposób zdecydować się na produkt oszczędnościowy. Okazuje się bowiem, że niektóre z nich są na tyle skomplikowane, że mogą przynieść więcej szkód niż korzyści. Zwłaszcza jeśli nie otrzymamy odpowiednich wskazówek ich użytkowania albo zostaniemy wręcz wprowadzeni w błąd.
Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wpływa ostatnimi czasy sporo skarg na podmioty, które oferują produkty oszczędnościowe. W ostatnich miesiącach było ich aż 200 i dotyczyły tylko jednego podmiotu. Najczęściej chodzi o brak informacji o ryzyku inwestycyjnym, a także opłatach za rezygnację z takich produktów. Te z kolei z reguły łączą w sobie funkcję inwestycji i ubezpieczenia. Mogą one skusić osoby pragnące oszczędzać. Jest bowiem szansa, że lokowane w nie pieniądze przyniosą niemałe zyski. Przy obecnym oprocentowaniu lokat czy kont oszczędnościowych, jest to dość mocny argument. Należy jednak pamiętać, że w wypadku produktów czysto inwestycyjnych im większe profity możemy osiągnąć, tym większe jest również ryzyko strat. Jest to wiedza, którą nie każdy oszczędzający posiada.
Aby ochronić się przed takimi wypadkami, eksperci doradzają jedną i bardzo prostą rzecz. Należy wnikliwie czytać umowy dołączane do produktów finansowych. Znajdziemy w nich wszelkie szczegóły dotyczące inwestycji. Zwracają też uwagę, że nie powinniśmy się bać próśb o wyjaśnienia, jeśli nie do końca rozumiemy niektórych punktów dokumentu.
Komentarze