FED podwyższa stopy procentowe
W czerwcu bieżącego roku analitycy oczekiwali, że Amerykański Bank Centralny po raz kolejny w tym roku podniesie stopy procentowe. Dla rynków finansowych całego świata była to najważniejsza decyzja nie tylko w skali tygodnia, ale całego miesiąca. Wszystkie prognozy wskazywały na to, że oprocentowanie w bankach amerykańskich w wzrośnie w bieżącym roku po raz kolejny.
Takie prognozy snuli zarówno światowi, jak i polscy ekonomiści. Analitycy największych polskich banków zgodnie twierdzili, że podwyższa stóp procentowych może wynieść aż 0,25%. Wypada w tym miejscu podkreślić, że w bieżącym roku miała to być już druga podwyżka. W cyklu, który rozpoczął się na zakończenie 2015 roku byłaby to już szósta podwyżka.
Planowane podwyżki nie powinny zaskakiwać. Wiele kręgów takiej decyzji wręcz oczekiwało. Bez wątpienia jest ona bowiem jednym z elementów służących unormowaniu polityki monetarnej Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Sprzyja temu panująca obecnie bardzo dobra koniunktura.
W tamtym okresie niemal wszyscy światowi ekonomiści zadawali pytanie, ile jeszcze będzie kolejnych podwyżek. Wielu analityków twierdzi od dawna, że amerykańscy finansiści, którzy decydują o wysokości stóp procentowych z pewnością w ciągu jednego roku podwyższą je cztery razy. Usprawiedliwieniem dla takich decyzji byłaby sytuacja, która panuje w gospodarce amerykańskiej. Taką opinię prezentowali polscy ekonomiści pracujący dla najlepszych i największych banków krajowych.
Czy przeciwko wprowadzaniu kolejnych podwyżek wysuwane były jakieś argumenty? Tak. Mówiono o konsekwencjach, które mogą być skutkiem podwyżek stóp procentowych w USA. Reperkusje te dotknęłyby nie tylko amerykańską gospodarkę, ale także gospodarki wschodzące. Wielu analityków zwracało również uwagę na reakcje rynków, które mogłyby nastąpić w związku z wprowadzaniem kolejnych podwyżek. Z drugiej jednak strony zwracano uwagę na to, że czynniki zewnętrzne nie koniecznie są brane pod uwagę przez Amerykański Bank Centralny. Uwzględnia on w zasadzie wyłącznie wewnętrzne czynniki.
Jakie mogą być reakcje rynków finansowych? Reakcja ta zależy od tego, czy Amerykański Bank Centralny rzeczywiście zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych oraz od tego, jaki będzie ich poziom. Jeżeli wprowadzane zmiany będą takie jak prognozy, to nie należy spodziewać się zbyt nerwowej reakcji rynków finansowych.
Podwyższenie wysokości stóp procentowych przez Amerykański Bank Centralny jest bardzo dużym zagrożeniem dla walut rynków wschodzących. Do walut tych należy także polska złotówka. Zwracano przy tym uwagę, że nie powinna powtórzyć się panika, do której doszło w maju bieżącego roku. Przewidywano, że bardzo silnie mogą zareagować waluty takich krajów, jak Brazylia, Meksyk i Turcja. W tym przypadku wszyscy eksperci zajęli wyjątkowo zgodne stanowisko. Przewidywano, że kurs euro w związku z możliwą podwyżką nie powinien przekroczyć 4.30, a dolara nie powinien być wyższy niż 3,64. Prognozowano także, że kurs franka szwajcarskiego nie powinien przekroczyć 3,68.
Komentarze